Jesteśmy w Singapurze i wcale nie jest 1:55, a 8:55. Najpierw kilka info o locie. Bardzo polecamy Singapore Airlines. Pamiętacie naszą wyprawę Aliltalią do Argentyny? No to jest podobnie, tylko zupełnie inaczej:) Linie świetne, obsługa miła, wygodne siedzenie, pan pozamiatał skrzydła przed lotem, były wszystkie phalange, telewizorki indywidualne działały, jedzenie naprawdę dobre. A do tego bilety za 388 euro w obie strony z Frankfurtu kupowane w październiku. Jeżeli ktoś zastanawiałby się nad tymi liniami i innymi, to polecamy te.
Jest ciepło, chodzimy w sandałach. Temperatura 28 stopni. Poza tym z Singapuru widziałyśmy niewiele, bo tylko lotnisko, zostawiamy go sobie na koniec.
Załączamy zdjęcia :)
PS. do Anety, jakie tantiemy, pomysł urodził się przy piwie hehe :) czy to się liczy? ;)
Właśnie Pani zrobiła ze mną sondę i powiedziałam, że jestem ważnym szefem w dużej firmie, hehe, ale nic nie wygrałam :(